27 grudnia 2020

Pomnik Partyzanta w Warszawie. Jak wygląda polityczny recykling?

Obok tego pomnika przechodziłem setki razy. Okazuje się, że trzeba odpowiedniego dnia, żeby go wreszcie zauważyć. Stoi przy samym Rondzie de Gaulle'a w gęstwie jakichś cisów obok siwego świerka. Żeby było śmieszniej na skwerze Stanisława Wisłockiego, dyrygenta, pianisty, kompozytora. Może to i dobrze, bo muzyka ponoć łagodzi obyczaje.


Posąg został odsłonięty 13 maja 1962 roku jako upamiętnienie partyzantów, którzy walczyli o Polskę Ludową. Może bili się o Polskę, ale akurat Ludowa była na podorędziu, a może to chodziło tylko o tych, którzy bili się socjalistycznie, a może szło według rozdzielnika.
Dzieło paradoksalnie ma tradycyjny wyraz i kompozycją przypomina pietę, przedstawienie znane z kościołów. A przecież odległa to ideologicznie poetyka. Oto matka, która na kolanach trzyma zwłoki syna, wyciąga w stronę niebios dłoń z gałązką wawrzynu. Niżej leży karabin, który zmarły wciąż jeszcze trzyma.

Cokół z przekutym napisem 

Rzeźbę zaprojektował Wacław Kowalik, wyrzeźbił Stanisław Żaryn, odlano ją z brązu. Stanęła na granitowym cokole ze zburzonego Mauzoleum Hindenburga, które przed wojną powstało między Olsztynkiem a Sudwą.


Początkowo napis głosił "Partyzantom - Bojownikom o Polskę Ludową". W 2014 roku pomnik został wyremontowany. Stary napis został skuty. Nowa inskrypcja ma treść: "Partyzantom walczącym o wolną Polskę w czasie II wojny światowej". Subtelność różnic w treści zaciera się w upływającym czasie.
Okazało się także, że w 1958 roku, na cztery lata przed odsłonięciem, dzieło było zgłoszone do konkursu na Pomnik Bohaterów Warszawy jednakże ostatecznie jury uznało, że nie jest dobrą odpowiedzią na temat zadany artystom. 

Nieprzypadkowa nazwa

Data inauguracji monumentu nie jest przypadkowa. Odsłonięcie miało miejsce w dwudziestą rocznicę wymarszu oddziału Gwardii Ludowej im. Stefana Czarnieckiego pod dowództwem Franciszka Zubrzyckiego "Małego Franka", działacza komunistycznego, członka Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej "Życie" i PPR. Monument upamiętniał więc Armię Ludową. 


W okolicy Piotrkowa Trybunalskiego ten oddział, który nie przeprowadził żadnej samodzielnej akcji, wziął udział w napadzie na... polską leśniczówkę i żołnierza Armii Krajowej Jeremiego Kozłowskiego, któremu zabrano dubeltówkę i 5 tys. złotych. Po miesiącu działań grupa została rozproszona, a jej dowódca... awansował na szefa okręgu. Swoją drogą ciekawe, czy ci dokooptowani partyzanci, którzy walczyli o Polskę, ale niekoniecznie Ludową, też się cieszą, że ich dorzezano na tym konkretnym cokole.

Dojazd do pomnika partyzanta

Aby dotrzeć do pomnika partyzanta wystarczy Alejami Jerozolimskimi dojechać do Ronda de Gaulle'a. Pomnik jest na północnym skraju placu na skewrze Wisłockiego, tuż obok skrzyżowania Smolnej z Nowym Światem. 


W razie problemów z dotarciem można kliknąć w Mapy Google. Telefon doprowadzi na miejsce jak po sznurku.




Więcej ciekawych miejsc do odwiedzenia znajdziesz pod adresem www.wycieczkazadyche.pl lub po prostu wycieczkazadyche.pl.


2 komentarze