Pałac w Małej Wsi skrył się pośród niekończących, zdawałoby się, sadów w okolicach Grójca . Mijając rzędy jabłoni czekających na moment aż rozwiną się ich pąki, dotarliśmy do miejsca, które miało stać się enklawą, ucieczką, inspiracją. Spacer urokliwym parkiem pozwala odetchnąć, a restauracja "Stara Wozownia" , która tutaj powstała, to jedna z najlepszych dziesięciu kuchni w Polsce. Zachwyci najbardziej wymagające podniebienie . Warto zadzierać głowę i patrzeć w niebo przezierające przez korony splątanych konarów.
Pomnik Kazimierza Górskiego wznosi się na obrzeżach Stadionu Narodowego w Warszawie . Jest wysoko, na piedestale , bo też nikt nie zakwestionuje jego zasług dla polskij piłki nożnej. Legendarny trener Kazimierz Górski pod lewą pachą ma piłkę . Wygląda, jakby szedł na trening kadry narodowej , wygląda jakby właśnie piłkarska reprezentacja Polski czekała na murawie na selekcjonera.
Molo w Sopocie to obowiązkowy punkt zwiedzania nad polskim morzem . Nieodłączny element sopockiego uzdrowiska i tradycyjny cel spacerów kuracjuszy. Pomost ciągnie się daleko w morze, oferując niesamowite widoki na trójmiejskie wybrzeże Zatoki Gdańskiej i fantastyczną atmosferę, przypominającą tę, którą odnajdziemy w Krynicy czy Dusznikach-Zdroju . Z szumem morskich fal w tle - dla odmiany.
Nieopodal zakopianki do turystów jadących w stronę Zakopanego i Tatr macha w jednym miejscu góral-wędkarz . Warto na niego spojrzeć, bo to ważna wróżba - jak mówią miejscowi. Trzeba się wpatrywać w czubek wędki. Kiedy się jechało starą zakopianką, to gdy tylko zbliżała się Klikuszowa wiadomo było, że trzeba wyostrzyć wzrok, by dowiedzieć się, jaka jest prognoza pogody dla Podhala . To się zmieniło, bo teraz zakopianka prowadzi nowym wiaduktem i do górala trzeba się specjalnie pofatygować.
Wianki nad Wisłą to coroczna plenerowa impreza w Warszawie w pobliżu Multimedialnego Parku Fontann u podnóża skarpy wiślanej . Bezpłatne wydarzenie, inspirowane tradycją nocy Kupały , przyciąga tłumy i oferuje liczne atrakcje. Najciekawsze jednak jest, zrzucanie ogromnego wianka do rzeki Wisły. Czy takie będą Wianki nad Wisłą 2026 ?
W padającym śniegu cerkiew w Trześciance wyglądała, jakby ktoś chciał na nią narzucić ślubny welon . Latem jest tu pewnie zielono, pachnie schnącym sianem, zżętym zbożem, wiosną - kwiatami, a jesienią zieleń desek wyzłaca się w zachodzącym słońcu na wyścigi z rosnącymi tu drzewami. Piękna jest z tymi lśniącymi cebulami , gdy tak czeka aż nadejdzie właściwa godzina i zejdą się parafianie na prawosławną mszę .